Podstawowym obowiązkiem finansującego – realizowanym w zakresie jego przedsiębiorstwa – jest nabycie rzeczy od oznaczonego zbywcy i oddanie jej korzystającemu do używania (ewentualnie również do pobierania pożytków) przez czas oznaczony. Podstawę tego nabycia stanowi umowa leasingu. W umowie tej zarówno osoba zbywcy, jak i warunki nabycia rzeczy muszą być określone. Są to zatem warunki uzgodnione. Nabycie oznacza, aczkolwiek można mieć pewne wątpliwości, uzyskanie przez finansującego własności rzeczy lub wieczystego użytkowania gruntu. Oddanie rzeczy powinno natomiast polegać na przekazaniu korzystającemu faktycznego władztwa nad nią. Przekazanie to jest warunkiem sine qua non używania rzeczy. Pojęcie oddania rzeczy trzeba uważać za równoznaczne z określeniem „wydanie rzeczy”, a w konsekwencji za równoznaczne z wyrażeniem „przeniesienie posiadania” (wyrok SN z dnia 28 stycznia 2010 r., I CSK 216/09, LEX nr 577676). Co do tego określenia – por. uwagi do art. 348–351. Zbywcą rzeczy nie musi być zawsze osoba trzecia; zgodnie z komentowanym przepisem może nim być również korzystający. Dochodzi wówczas do tzw. leasingu zwrotnego, polegającego na nabyciu przez finansującego rzeczy od korzystającego, a następnie oddaniu mu jej do używania lub używania i pobierania pożytków. Powiązanie leasingu z oznaczonym czasem prowadzi do powstania między stronami stosunku o świadczeniu ciągłym (przynajmniej ze strony finansującego). Kwestia ma znaczenie dla określenia chwili, z którym dochodzi do rozwiązania umowy w wypadku jej wypowiedzenia ze skutkiem natychmiastowym. Zawarcie umowy na czas oznaczony może nastąpić bądź to przez wyszczególnienie daty kalendarzowej, w której dojdzie do zakończenia stosunku, bądź przez określenie tego czasu w dniach, tygodniach, miesiącach lub latach, a także w inny nienasuwający wątpliwości sposób. Oznaczenia czasu natomiast nie można dokonać przez podanie określonej potrzeby. Stoi temu na przeszkodzie konieczność uzgodnienia z góry przez strony rat i wysokości wynagrodzenia obciążającego korzystającego, przy jednoczesnym powiązaniu okresu trwania umowy z podzieloną w czasie wartością przedmiotu umowy. Oznaczenie czasu trwania stosunku leasingowego w zasadzie pozostawione jest swobodnemu uznaniu stron. Czas ten wprawdzie nie musi w pełni pokrywać się z okresem ekonomicznej używalności rzeczy, jednak ma zapewnić jej istotne zużycie gospodarcze; powinien być zawsze ustalony przez strony, gdyż chodzi o umowę terminową. Głównym obowiązkiem korzystającego jest zapłata w ratach wynagrodzenia pieniężnego, które ma co najmniej odpowiadać cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego. Sumaryczne wynagrodzenie nie powinno więc kształtować się poniżej wartości przedmiotu leasingu. W praktyce oznacza to, że korzystający ma zwrócić finansującemu przynajmniej koszt nabycia rzeczy. Strony, ustalając wysokość tej opłaty, wbrew ogólnej zasadzie wyrażonej w art. 353¹, nie dysponują zatem pełną swobodą. W praktyce odpowiednio skalkulowana opłata najczęściej wartość tę przewyższa, gdyż obejmuje ponadto zysk finansującego, a niekiedy też zwrot oprocentowania pobranego przezeń kredytu czy też uzyskanie takiego oprocentowania w razie udzielenia kredytu przez samego finansującego[1].

 

[1]    Wiśniewski, Tadeusz. Art. 709(1). W: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Zobowiązania. Część szczegółowa, wyd. II. Wolters Kluwer Polska, 2017.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.