Przedmiotem umowy leasingu (świadczenia finansującego) mogą być tylko rzeczy, zarówno rzeczy ruchome, jak i nieruchomości (lege non distinguente). Z istoty umowy leasingu wynika, że oznaczenie rzeczy (ruchomej) powinno być zindywidualizowane. Jako przedmiot leasingu wchodzi w rachubę rzecz złożona (np. maszyny i urządzenia stanowiące ciąg technologiczny), zbiór rzeczy, wyodrębniona część rurociągu ciepłowniczego itp. W grę nie wchodzą natomiast prawa (np. majątkowe prawa autorskie, udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, papiery wartościowe). Z tego względu przedmiotem świadczenia finansującego nie mogą być także zespoły rzeczy i praw. Nie oznacza to, że umowa leasingu przedsiębiorstwa nie jest w ogóle dopuszczalna; jej wykorzystanie w odniesieniu do przedsiębiorstwa jest możliwe na podstawie art. 39 i n. ustawy z dnia 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (tekst jedn.: Dz. U. z 2016 r. poz. 981 z późn. zm.), przepisy te jednak stanowią lex specialis w stosunku do przepisów Kodeksu cywilnego. Trzeba zaznaczyć, że w doktrynie istnieją poważne kontrowersje co do charakteru prawnego powyższej umowy. Jest natomiast kwestią otwartą, czy legis latae dopuszczalne jest konstruowanie, na wzór umowy leasingu, umowy nienazwanej, której przedmiotem jest przedsiębiorstwo i do której przepisy kodeksu o leasingu mają zastosowanie przez analogię. W literaturze wyrażono trafny pogląd, że negatywna odpowiedź na to pytanie stanowiłaby niczym nieuzasadniony regres w stosunku do poprzedniego stanu prawnego. Podkreśla się, że za dopuszczalnością tego rodzaju umowy o odpłatne korzystanie z przedsiębiorstwa przemawia kilka argumentów. Po pierwsze, należy do nich istnienie przepisów szczególnych dopuszczających konstrukcje odpłatnego korzystania z zorganizowanego mienia przedsiębiorstw. Po drugie, nie ma ani ustawowo zamkniętego katalogu praw względnych, ani ustawowego zakazu dokonywania czynności prawnych ukierunkowanych na odpłatne oddanie przedsiębiorstwa do korzystania i pobierania pożytków. Po trzecie, uwzględnić trzeba, co zresztą oczywiste, obowiązywanie zasady swobody umów. Po czwarte, ustawodawca w sposób wyraźny dopuścił umowę treściowo zbliżoną do omawianej, tj. umowę dzierżawy przedsiębiorstwa[1]


[1]    Wiśniewski, Tadeusz. Art. 709(1). W: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IV. Zobowiązania. Część szczegółowa, wyd. II. Wolters Kluwer Polska, 2017.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.